niedziela, 18 marca 2018

Domowy biały ser

O kilku miesięcy eksperymentuję z produkcją domowego białego sera. Kupiłam nawet książkę na ten temat. Wydawało mi się, że nie ma w tym nic trudnego. Pamiętam, że mama często robiła twaróg. Tylko w domu była zwyczajna węglowa kuchnia na brzegu której można było postawić garnek z zsiadłym mlekiem  a potem powoli je ogrzać.  Ja mam kuchnię gazową i utrzymanie temperatury w okolicy  50 C jest trudne. Zwykle mleko za bardzo się ogrzewało  i ser robił się wiórowaty i niesmaczny Ale w końcu udało mi się zrobić w domu dobry biały ser. W piekarniku :-) 

Jak go zrobić? Przede wszystkim zaprzyjaźnić się z krową, bo nie zrobicie sera z mleka pasteryzowanego jakie można kupić w każdym sklepie ;-) Mleko musi być świeże i nie pasteryzowane.  Zwykle kupuję  je  na ryneczku  od znajomego rolnika. Postarajcie się o takie bo warto. 



Składniki: 
  • 2,5 litra świeżego mleka, nie pasteryzowanego 
  • garnek lub inne naczynie, które można włożyć do piekarnika lub postawić na ogniu 
Wykonanie:  

Świeże mleko wlewamy do garnka lub innego naczynia odpornego na wysoką temperaturę. Ostawiamy w ciepłe miejsce na 2-3 dni.

Sposób I. Kiedy mleko się zsiądzie podgrzewamy  je temperatury około 50 C i ogrzewamy na minimalnym ogniu przez około godzinę. Po tym czasie mleko się odzieli lekko od serwatki, wtedy  garnek z mlekiem odstawiamy do wystudzenia. Następnie łyżką cedzakową oddzielamy delikatnie  ser od serwatki na durszlak i pozostawiamy do całkowitego osączenia. Nie ma potrzeby go niczym przyciskać. 

Sposób II. Jeśli tak jak ja nie chcecie ogrzewać mleka na ogniu, nagrzejcie piekarnik do temperatury 50 C i wstawcie do niego garnek. Proces potrwa ok godziny do półtorej. Po tym czasie garnek z ogrzanym mlekiem wystawiamy z piekarnika i studzimy. Wystudzone delikatnie, łyżką cedzakową oddzielamy od serwatki na durszlak. Pozostawiamy do całkowitego osączenia.



I to już wszystko. Proste i do tego niesamowicie smaczne. Serek można kroić na kanapki, można dodać śmietanę lub jogurt  i zrobić z niego twarożek posypując obficie szczypiorkiem. 


Z podanej ilości mleka wyjdzie spora miseczka sera. Jeśli ktoś chciałby większą ilość,  mleka musi być więcej. 



niedziela, 4 marca 2018

Wielkanocna babka drożdżowa z szafranem

Czy wyobrażacie sobie Wielkanocne Święta bez babki czy mazurka ? Ja nie. I w Qchni zawsze baba być musi. Czasem jest gotowana, czasem piaskowa a tym roku postawiłam na klasykę i jest drożdżowa. Z szafranem bo nie od dziś  wiadomo, że nic tak nie pasuje do Wielkanocnej Baby jak szafran.  Jest to tzw. babka 12 godzinna  albo nocna. Nie jest skomplikowana i nie wymaga wielkich umiejętności. Przepis znalazłam na blogu Agnieszki Maciąg który nieco zmodyfikowałam a rodzina zachwyciła się jej smakiem i konsystencją. Zapraszam :-) 




Składniki:
  • 500 g mąki 
  • 3 jajka 
  • 50 g świeżych drożdży ( lub 16 g drożdży instant ) *
  • 1 szklanka ciepłego mleka 
  • 1 szklanka cukru
  • 25 gram cukru z wanilią  (opcjonalnie) 
  • 125 g masła (roztopionego) 
  • 1/4 łyżeczki soli
  • skórka otarta  z dwóch pomarańczy 
  • 2-3 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej 
  • 4 łyżki rodzynek (nie dodałam) 
  • 1/3 łyżeczki szafranu 
  • ok 50 ml rumu lub wódki 
  • 2 łyżki wrzącej  wody 



Wykonanie:

Pierwszy dzień wieczorem : 

Do misy miksera wlać podgrzane mleko, dodać drożdże i wymieszać aby nie było grudek, następnie dodać cukier, sól,  rozpuszczone masło i rozkłócone jajka. Wszytko wymieszać, przykryć ściereczką  i odstawić w ciepłe miejsce na 12 godzin. Jeśli używamy rodzynek zalewamy je  na noc rumem lub wódką.  

Dzień drugi rano: 

Szafran wsypać do miseczki i zalać 2 łyżkami wrzącej wody. Odstawić na około pół godziny.  Do przygotowanego poprzednie dnia zaczynu dodać mąkę, skórkę otartą z dwóch pomarańczy ( pomarańcze należy dokładnie wyszorować), skórkę kandyzowaną, namoczone w alkoholu rodzynki oraz szafran. Dokładnie wyrobić  i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 30 - 40 minut. 

Po tym czasie ciasto przekładamy do foremek wysmarowanych  dokładnie masłem i odstawiamy na kolejne pół godziny aby wyrosło. Formy napełniamy do 1/2 ich wysokości. ( Ja upiekłam dwie babki, jedną taką jak na zdjęciu oraz druga małą )

Ciasto będzie wydawać się dość rzadkie ale takie ma być, jest po prostu bardzo delikatne. 

Piekarnik nagrzewamy do 170 C. Duże babki pieczemy około 30 - 35 minut, mniejsze ok 20 -25  minut  do tzw. suchego patyczka. 

Lukier:

1 szklanka cukru pudru
2 - 3 łyżki soku z cytryny/pomarańczy lub wody 

1 szklankę cukru pudru rozprowadzić z 2 - 3 łyżkami soku lub wody. Jeśli lukier jest zbyt rzadki, dodać więcej pudru, jeśli zbyt gęsty - soku lub wody.




Smacznego :-)

* Nie miałam świeżych drożdży i użyłam instant. Na opakowaniu było napisane, że 8 g wystarczy na 500 g mąki ale mimo to użyłam dwóch opakowań.

Przepis bierz udział w Akcji Babka dla Fajnej Babki.

W akcji wzięły udział : 

Angelika Kasiak
Gosia Sowa
Dorota Lapacz 
Dorota Legec 
Katarzyna Madej
Magdalena Cholewinska 
Iwona Cieplik 
Joanna Seta-Pryjomska
Marzena Duda
Bożena P-k

Miło  było piec we wspólnym gronie :)