Nie wydaje się Wam, że jednak ta zima przyszła za wcześnie ? Nie przepadam za zimą, dla mnie śnieg może być od 24 grudnia do 6 stycznia ale dziś tylko perspektywa odśnieżania samochodu powstrzymała mnie od puszczenia ulubionej zimowej piosenki " Na całej połaci śnieg " :) Ale nie powstrzymała od zrobienia marchewkowego piernikowego. I oto on. Wcale nie Łódzki, choć z regionu. Dokładnie z okolic Dmosina i Głowna. Wpisany został na Listę Produktów Tradycyjnych w marcu 2008 r. Piernik jest wilgotny, aromatyczny i bardzo smaczny. Nie musicie czekać do Świąt aby się o tym przekonać. Na Święta można, a nawet trzeba go powtórzyć :)
Składniki:
Składniki:
- 2 szklanki * utartej marchwi ( ok 3 średnich marchewek)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 szklanka oleju
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki kakao
- skórka otarta z jednej pomarańczy
Wykonanie:
Suche składniki ( mąkę, proszek do pieczenia, sodę i przyprawę do piernika) przesiewamy do miski. Marchewkę obieramy i ucieramy na tarce o drobnych oczkach. Olej wlewamy do miski, dodajemy cukier i ubijamy lekko mikserem, dodajemy jajka i ubijamy przez kolejne 5 min. Dodajemy utartą marchewkę i skórkę z pomarańczy (wcześniej wyszorowanej), na koniec dodajemy partiami mąkę z przyprawami. Można zmiksować albo tak jak ja wmieszać mąkę do ciasta łopatką.
Formę keksówkę (25 x 10 cm) smarujemy masłem i oprószamy mąką. Przekładamy ciasto. Pieczemy w nagrzanym do 180 C piekarniku ok 60 min lub do tzw. suchego patyczka.
Po wystudzeniu wyjmujemy z formy i polewamy polewą, możemy też oprószyć cukrem pudrem jak zrobiłam to ja. Minimalistycznie ;-)
Polewa czekoladowa:
- 100 ml mleka
- 100 g gorzkiej czekolady
- 15 g cukru
- 15 g masła
Posiekaną czekoladę zalać bardzo gorącym mlekiem, dodać cukier i masło. Delikatnie wymieszać do otrzymania gładkiej, błyszczącej polewy. Udekorować piernik.
* szklanka ma pojemność 250 ml.
Ja tam ciasta piernikowe mogę jeść cały rok :D Twoje wygląda, że jest takie delikatne i wilgotne zarazem, pycha! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, piernik jest faktycznie delikatny i puszysty:) I do tego pięknie pachnie pomarańczą. Z przyjemnością będę zaglądała na Twojego bloga bo też lubię czytać, nie tylko smaczne książki :)
Usuńpozdrawiam
Ten piernik z marchewką wygląda obłędnie i chyba też tak smakuje no i oczywiście taki upiekę z tego przepisu 😋😋
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, bo jest puszysty i smaczny i obłędnie pachnie cynamonem ale teraz na niego najlepsza pora :) pozdrawiam
UsuńTen komentarz powinnam zamieścić dawno temu, bo ten piernik jest stałym bywalcem na moim stole od wielu lat.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, jest idealny. Czasem bawię się z dodatkami. Zamiast łyżki mąki dodaję łyżkę kakao i np. likier czekoladowy lub rum ciemny zamiast zapachu, lub łyżkę kawy inki i likier kawowy. Do tego różne mieszanki bakalii i różne polewy polewy. Dziękuję za przepis.
Bardzo mnie to cieszy, przepis zawsze powinien być, przede wszystkim, źródłem inspiracji :-) Ja też lubię ten piernik choć ostatnio mało piekę i gotuję, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Pozdrawiam i życzę zdrowych i radosnych Świąt :-)
UsuńMarchewka ma być utartą na najdrobniejszych oczkach, jak ziemniaki na placki?
OdpowiedzUsuńNie, na średnich oczkach, jak do surówki :) pozdrawiam
Usuń