Nie wiem jak się właściwie powinna ta sałatka nazywać, jadłam ją ostatnio u mojej siostry, która znalazła przepis na FB u koleżanki. Dlatego u mnie będzie to warzywna sałatka do słoików na zimę. Nigdy nie miałam okazji robić takich sałatek bo nie jestem ich szczególną fanką ale ta mi bardzo smakuje, nie jest za kwaśna ani za słodka a warzywa nie są rozgotowane. Można ją także zrobić na grilla.
Składniki:
- 2 kg ogórków sałatkowych
- 1 kg papryki (u mnie czerwona i żółta)
- 1 kg marchwi
- 0,5 kg cebuli
- 1 czubata łyżka soli
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki octu 10%
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego
- 5-6 liści laurowych
Wykonanie:
Warzywa obieramy, ogórki ścieramy na tarce na plastry, marchew na grubych oczkach. Cebulę kroimy w piórka, paprykę w cienkie paski. Można sobie ułatwić zadanie i wrzucić wszystko do maszynki do mięsa jeśli macie odpowiednie przystawki. Pokrojone warzywa wkładamy do dużej miski i zasypujemy cukrem i solą. Dodajemy przyprawy, olej i ocet. Dokładnie mieszamy. Odkładamy na 4 godziny albo na całą noc do lodówki.
Następnego dnia sałatką napełniamy przygotowane wcześniej słoiki. Pasteryzujemy około pół godziny w zależności od wielkości słoika. Odstawiamy do wystudzenia. Przechowujemy w chłodnym i zacienionym pomieszczeniu.
Źródło przepisu: Internet.
Przepis bierze udział w akcji " Róbmy przetwory ! " oraz " Warzywa psiankowate 2018 "
Mniam. Uwielbiam takie sałatki teraz jesienią i zimą, za rok obowiązkowo będzie kilka słoiczków ;) Dziękuję za dodanie przepisu do akcji psiankowatej i zapraszam do lektury podsumowania, które już wkrótce pojawi się na blogu :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, zawsze chętnie biorę udział w Twoich akcjach kulinarnych :-)
OdpowiedzUsuń