poniedziałek, 26 czerwca 2017

Pasztet drobiowo-wieprzowy

O tym w jaki sposób wykorzystuję mięso z rosołu była mowa już kilkakrotnie. Zdarza mi się mięso z rosołu zamrozić, potem w wolej chwili gotuję tylko łopatkę i wątróbkę, łączę składniki i mam pyszne pierogi  (np. z pokrzywą)  lub  pasztet. Dziś podzielę się z Wami przepisem na pasztet. Pasztet w wersji odchudzonej, nie ma w nim śmietany ani  kajzerki. Nie znaczy, że nie możecie jej dodać. W końcu w Waszej kuchni to Wy rządzicie :)


Składniki: 

  • pół kury rosołowej 
  • 1 kg łopatki wieprzowej (można zastąpić golonką z indyka lub udkiem z kurczaka) 
  • 300 g wątróbki drobiowej (może być z indyka) 
  • 3 marchewki
  • 1 seler 
  • 1 pietruszka 
  • 2 cebule 
  • 2 liście laurowe 
  • 4 kulki ziela angielskiego 
  • 4 kulki czarnego pieprzu 
  • natka pietruszki 
  • gałązka lubczyku (opcjonalnie)  
  • sól 
  • pieprz 
  • 2-3 jajka 
  • 2 ząbki czosnku (opcjonalnie) 
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej 
  • 1 łyżeczka majeranku
  • ok. 200 ml rosołu ( można zastąpić śmietaną 36%) 
Wykonanie: 


Mięso myjemy,  osuszamy na papierowym ręczniku. Do garnka wkładamy mięso i zalewamy wodą. Kiedy się zagotuje, mięso wyjmujemy, płuczemy a wodę wylewamy. Do czystego garnka nalewamy świeżą wodę, wkładamy mięso, warzywa, opaloną cebulę, liście laurowe,  kilka ziaren pieprzu, natkę pietruszki, lubczyk i sól. Gotujemy na wolnym ogniu około godziny (lub do miękkości). Na piętnaście minut przed końcem gotowania dodajemy do rosołu umytą wątróbkę. 

Po ugotowaniu mięso studzimy i obieramy z kości (najlepiej mięso ugotować poprzedniego dnia i zostawić w rosole do wystudzenia, będzie bardziej wilgotne). Wystudzone mięso (ze skórą)  i wątróbkę mielimy w maszynce do mięsa wraz z marchewką i selerem 2-3 razy aż do uzyskania gładkiej masy. Jeśli nie mamy maszynki, wkładamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Cebulę kroimy w kostkę i przesmażamy na maśle. Wystudzoną miksujemy z mięsem. Farsz doprawiamy czosnkiem, majerankiem, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Powinien być wyraźnie słony i pikantny. Jeśli będzie zbyt suchy dolewamy rosołu lub śmietany. Odradzam dolewanie wody. Jeśli chcecie dodać kajzerkę, wcześniej należy ją namoczyć, najlepiej w rosole, a potem zmielić lub zmiksować z mięsem. Na koniec dodajemy żółtka i ubitą pianę z białek, którą delikatnie należy wmieszać do masy.  

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180C. Dwie formy keksówki wykładamy papierem do pieczenia. Papier możną posmarować masłem i wysypać bułką tartą ale nie jest to konieczne. Przygotowaną masę rozkładamy do foremek, wyrównujemy i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy ok 45-50 min. Po upieczeniu studzimy i już możemy powiedzieć " Wiem co jem :) "




niedziela, 25 czerwca 2017

Cukier z estragonem

Estragon na nowo odkryłam w styczniu podczas warsztatów w Book&Cook. Szymon Stach zaproponował tatara z ogórka i ananasa z estragonem. Smak mnie zachwycił i od tej pory uparcie szukałam świeżego  estragonu aby wykorzystać go w mojej kuchni. Teraz mam własny, pięknie rośnie w skrzyneczce na oknie a ja cieszę się nim od kilku tygodni. 


Estragon - bylica estragon (Artemisia dracunculus) to roślina lecznicza i przyprawowa, o charakterystycznym korzennym zapachu i ostrym smaku przypominająca nieco anyż, z rodziny astrowatych, osiągająca wysokość od 50 do 150 cm. Łacińska nazwa "Artemisia dracunculus" pochodzi od imienia greckiej bogini, Artemidy, a "draco", to po łacinie wąż lub smok. Nazwa najprawdopodobniej wzięła się od kształtu korzeni, które są powyginane i swoim wyglądem przypominają węża. 

Estragon ma bardzo dużo zastosowań w kuchni, szczególnie upodobali go sobie Francuzi. Jest składnikiem,  znanej pod nazwą ziół prowansalskich,  mieszanki ziół,  francuskiej musztardy Dijon, sosu tatarskiego a także  sosu béarnaise. Można go dodawać do sałatek jarzynowych, serów, jaj a nawet do kiszenia ogórków.  Pasuje do ryb, skorupiaków a także mięs w tym drobiu. 

Ja postanowiłam połączyć go z owocami. Świetnie komponuje się z owocami cytrusowymi: ananasem i pomarańczą. Ale pasuje też do truskawek, jogurtu naturalnego i delikatnych lodów np. jogurtowych. 

Składniki: 

  • 5 łyżek grubego cukru 
  • garść listków estragonu 
Wykonanie: 

W moździerzu  umieścić  cukier i listki (bez łodyg), delikatnie zgnieść a następnie utrzeć do otrzymania jednolitej konsystencji. Gotowy cukier można wykorzystać do posypania lodów, owoców lub jogurtu. W zamkniętym słoiku można przechowywać do trzech dni, potem straci kolor. 








czwartek, 15 czerwca 2017

Bułeczki drożdżowe z truskawkami i kokosową kruszonką

Bułeczki są pyszne, nie ważne czy są z truskawkami czy jagodami czy brzoskwinią z puszki, zawsze smakują tak samo dobrze. Nawet 275 zdjęć później są tak samo smaczne :D. Możecie mi wierzyć, albo nie,  zrobienie zdjęcia okazało się trudniejsze niż upieczenie bułeczek, pieczenie  jest banalnie proste :) 


Składniki: 


  • 2 jajka + 2 żółtka 
  • 1 szklanka mleka 
  • 100 cukru 
  • 25 g drożdży świeżych lub 7 g drożdży instant (użyłam instant)
  • 500 g mąki pszennej 
  • 100 g masła 
  • łyżeczka ekstraktu z wanilii ( opcjonalnie) 
  • 4 łyżki bułki tartej (opcjonalnie) 

Kruszonka: 


  • 150 g wiórków kokosowych 
  • 2 łyżki mąki pszennej 
  • 100 g masła ( miękkiego) 
  • 75 g cukru 


W miseczce mieszamy wiórki kokosowe i mąkę z masłem, dodajemy cukier. Rozcieramy palcami na kruszonkę. Jeśli będzie zbyt wilgotna dodajmy odrobinę mąki.

Wykonanie: 

Jeśli użyjemy świeżych drożdży należy przygotować najpierw rozczyn.

Potrzebujemy:


  • 25 g drożdży 
  • 1 łyżkę cukru 
  • 1 łyżkę mąki pszennej 
  • 1/4 szklanki ciepłego (ale nie gorącego) mleka 

Do miski wkładamy cukier i pokruszone drożdże, zalewamy ciepłym mlekiem, mieszamy, dodajemy mąkę i rozprowadzamy aby nie było grudek. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. (około 10 min).

Drożdże instant zalewamy  ciepłym mlekiem i odstawiamy  na ok. 5 minut. Do miski wkładamy mąkę, rozpuszczone masło, cukier, jajka i mleko z drożdżami. Jeśli używamy  świeżych drożdży rozczyn dodajemy na końcu. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Ciasto wyrabiamy aby odchodziło od ręki. Po tym czasie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1,5 godziny do wyrośnięcia. Truskawki obieramy i kroimy. Dużą blachę wykładamy lekko natłuszczonym papierem. Wyrośnięte ciasto dzielimy na około 16 części, lekko spłaszczamy i układamy na blasze zachowując odstępy. W każdej bułeczce robimy dnem szklanki lub kieliszka wgłębienie (trzeba mocno docisnąć, dno szklanki lub kieliszka można wcześniej oprószyć mąką, będzie łatwiej zrobić wgłębienie) i posypujemy lekko bułką tartą (można pominąć) następnie układamy truskawki, posypujemy obficie kruszonką i odstawiamy na ok 10-15 minut do wyrośnięcia Po tym czasie wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Bułeczki pieczemy ok 25 minut.


Oprószamy cukrem pudrem.





niedziela, 11 czerwca 2017

Syrop z kwiatów czarnego bzu

Lubie zapach czarnego bzu, kojarzy mi się wczesnym latem, długimi dniami i słońcem. No i Harrym Potterem ;)  Internet pęka w szwach od przepisów  na syrop z kwiatów czarnego bzu :) Przyznam się Wam, że mam na swoim koncie nalewkę z czarnego bzu o której opowiem wam jesienią ale syrop zbiłam pierwszy raz. I nie ostatni. 


Kwiaty czarnego bzu zawierają dużo flawonoidów i kwasów fenolowych, a ponadto kwasy organiczne, sterole, olejek, garbniki, triterpeny, sole mineralne. Taka kompozycja składników decyduje o właściwościach napotnych i przeciwgorączkowych kwiatów. A ponadto działają też moczopędnie, uszczelniają ściany naczyń włosowatych i poprawiają ich elastyczność. Ze względu na właściwości przeciwzapalne stosuje się je także do płukania chorego gardła i okładów przy zapaleniu spojówek.

Jeszcze większą różnorodność cennych substancji kryją w sobie owoce czarnego bzu: m.in. glikozydy antocyjanowe, pektyny, garbniki, kwasy owocowe, witaminy (szczególnie dużo witaminy C i prowitaminy A), sole mineralne (wapnia, potasu, sodu, glinu i żelaza). Poza właściwościami napotnymi i moczopędnymi mają też lekko przeczyszczające i przeciwbólowe. Należą do tzw. środków czyszczących krew, poleca się je jako lek odtruwający i pomagający usuwać z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii i toksyny w chorobach reumatycznych oraz skórnych. Owoce czarnego bzu są też stosowane w stanach zapalnych żołądka i jelit, a także jako pomocniczy lek przeciwbólowy w nerwobólach i rwie kulszowej.


Kwiaty czarnego bzu zbieramy w suchy, słoneczny ranek z dala od dróg, łatwo chłoną wszystkie zanieczyszczenia. Zbieramy tylko w pełni rozwinięte kwiaty, brązowe należy usunąć. Zebrane baldachimy rozkładamy na godzinę lub dwie na papierze aby pozbyć się robaków, gąsienic i innych niechcianych mieszkańców. Nie płuczemy ich i staramy się nie obtrząsać pyłku, który jest najbardziej aromatyczny. 

Nie wolno jeść świeżych owoców (ani kwiatów) czarnego bzu, bo zawierają toksyczny składnik zwany sambunigryną. Po spożyciu jest on rozkładany do cyjanowodoru, co powoduje poczucie słabości, niekiedy wymioty. Jednak podczas przetwarzania (suszenie, gotowanie itp.) sambunigryna ulega rozkładowi i staje się zupełnie nieszkodliwa.

Składniki: 

  • ok. 30 dużych baldachimów bzu czarnego 
  • 1 litr wody 
  • 450 - 500 g cukru 
  • sok z 2 dużych cytryn 
Wykonanie: 

Zebrane kwiaty obcinamy do garnka (staramy się nie ostawić zielonych łodyg, bo syrop będzie gorzki) i zalewamy litrem wrzącej wody. Po wystudzeniu wkładamy do lodówki na min. 24 godziny. Po tym czasie odcedzamy kwiaty na gęstym sitku lub gazie a do wywaru dodajemy cukier i sok z cytryny. Gotujemy aż cały cukier się rozpuści. Przelewamy do wyparzonych słoiczków lub butelek. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wystudzenia. 



Syrop można wykorzystać do sporządzenia pysznej lemoniady, dodatek do herbaty a nawet nasączania ciast. 

Informacje o właściwościach leczniczych czarnego bzu pochodzą   z tej strony.