Nie sądzę aby jakieś ciasto było prostsze do zrobienia. Miało być z rabarbarem ale nie było w sklepie, potem z żurawiną ale tuż przed pieczeniem pojawił się problem z piekarnikiem, zapomniałam o niej i posypałam kruszonką. Też dobre :) Przepis od koleżanki, która niegdyś obdarowałam mnie przepisem na ciasto truflowe. Ciasto zarabia się na noc. Rośnie 8 godzin ale jeśli upieczecie po 9 też nic się nie stanie.
Składniki:
- 3 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka cukru
- 50 g drożdży świeżych
- 500 g mąki pszennej
- 100 g masła
- rodzynki i skórka pomarańczowa (opcjonalnie)
- łyżeczka ekstraktu z wanilii ( opcjonalnie)
Kruszonka:
- 150 g mąki pszennej
- 100 g masła ( miękkiego)
- 75 g cukru
W miseczce mieszamy mąkę z masłem, dodajemy cukier. Rozcieramy palcami na kruszonkę. Jeśli będzie zbyt wilgotna dodajmy odrobinę mąki.
Wykonanie:
Do miski wkładamy cukier i pokruszone drożdże, zalewamy mlekiem i mieszamy aby nie było grudek. Dodajemy jajka i mieszamy chwilę. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 8 godzin. Po tym czasie dodajemy mąkę i roztopione masło (ciepłe ale nie gorące). Mieszamy do połączenia składników. (Ja swoje ciasto zarobiłam w misie miksera, po dodaniu mąki i masła, mieszałam ok 5 minut w mikserze hakiem do wyrabiania chleba.)
Wykładamy do dwóch keksówek wyłożonych papierem do pieczenia lub wysmarowanych masłem i wysypanych mąką. Smarujemy stopionym masłem i posypujemy owocami i kruszonką lub kruszonką. Nie odstawiamy ciasta do wyrastania.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 170 stopni. Ciasto pieczemy ok 35 minut. Studzimy w uchylonym piekarniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz