Rolady wołowe to specjalność kuchni śląskiej a ja własnie ze Śląska, tyle, że Opolskiego wróciłam. Spędziłam tam bardzo miłe 3 dni, kosztując specjałów miejscowej kuchni, między innymi rolady wołowej z modrą kapustą, która jest nieodzownym elementem niedzielnego obiadu, rodzinnej imprezy czy innej ważnej uroczystości na Śląsku. Roladę przygotowuję zwykle z boczkiem, ogórkiem i musztardą. Ta którą jadłam była z białą kiełbasą i była bardzo smaczna. Przepis postanowiłam zaadoptować we własnej łódzkiej kuchni. Zatem nie będzie to tradycyjna rolada z modrą kapustą i śląskimi kluskami ale jej łódzka, osobista wersja. Zapraszam :)
Składniki
- 6 plastrów wołowiny ( polędwica albo zrazowa)
- 4 laski białej kiełbasy ( zależy od wielkości )
- 4 łyżeczki musztardy
- 2 kiszone ogórki lub 1/2 strąka papryki
- duża cebula
- sól
- pieprz
- 3 liści laurowe
- 3-4 ziarna ziela angielskiego
- 5-6 ziaren czarnego pieprzu
- 1 łyżka pudru grzybowego lub kilka suszonych grzybów (opcjonalnie)
Wykonie:
Plastry wołowiny posypujemy pieprzem i solą. Rozbijamy cienko tłuczkiem, to ułatwi nam zwijanie rolad. Biała kiełbasę wyjmujemy z osłonek i mieszamy. Ogórki lub paprykę kroimy wzdłuż na ćwiartki, cebulę w piórka. Każdy płat smarujemy cienko musztardą a następnie białą kiełbasą zachowując około pół centymetrowy margines od brzegów mięsa. Na tak posmarowany płat układamy ćwiartkę ogórka lub papryki i kilka piórek cebuli. Ciasno rolujemy. Spinamy wykałaczkami lub bawełnianym sznurkiem.
Tak przygotowane rolady obsmażamy z każdej strony na silnie rozgrzanym tłuszczu. Obsmażone przekładamy do garnka i podlewam wodą (około 0,5 litra). Dodajemy cebulę, liście laurowe, ziele angielskie i pieprz. Jeśli używamy, dodajemy puder z grzybów lub grzyby. Solimy. Gotujemy na małym ogniu około godziny - półtorej aż będą kruche i miękkie. Po tym czasie rolady wyjmujemy, zdejmujemy delikatnie bawełnianą nitkę lub wykałaczkę i odkładamy na bok. Sos cedzimy przez sitko. Dodajemy ugotowane grzyby. W 100 ml zimnej wody rozprowadzamy czubatą łyżkę maki pszennej. Wlewamy do sosu i doprowadzamy do wrzenia. Jeśli jest gęsty nie musimy go zagęszczać mąką.
robiłam na święta pyszne, rodzinka i goście zachwyceni!pozdrawiam rysiaa
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowały, pozdrawiam serdecznie :)
Usuń