Urlop na Opolszczyźnie był krótki ale zaowocował mnóstwem inspiracji i kilkoma przepisami, między innymi na buraczki. W moim rodzinnym domu robi się na słodko lub zasmaża. Te są przepyszne, słodko-kwaśne a dodanie przypraw do zalewy nadaje im głębi i wyrazistości.
Składniki:
- 7 kg buraków czerwonych ( ja użyłam podłużnych)
- 6 cebul
- 6 ząbków czosnku
Zalewa:
- 2 szklanki octu
- 2 szklanki cukru
- 1 szklanka wody
- 15 kulek ziela angielskiego
- 15 liści laurowych
- 15 ziaren czarnego pieprzu
Wykonanie:
Buraczki myjemy dokładnie, wkładamy do dużego garnka i gotujemy do miękkości. Można je też upiec w piekarniku. Wystudzone obieramy ze skóry i trzemy na tarce o dużych oczkach. Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Dodajemy do utartych buraczków.
Do garnka wlewamy ocet i wodę, dodajemy cukier i przyprawy. Gotujemy ok 10 minut. Studzimy. Przestudzoną zalewą zalewamy przygotowane buraczki i zostawiamy na noc.
Następnego dnia nakładamy do wyparzonych słojów, zakręcamy i pasteryzujemy ok 10-15 minut. Smacznego :-)
Do garnka wlewamy ocet i wodę, dodajemy cukier i przyprawy. Gotujemy ok 10 minut. Studzimy. Przestudzoną zalewą zalewamy przygotowane buraczki i zostawiamy na noc.
Następnego dnia nakładamy do wyparzonych słojów, zakręcamy i pasteryzujemy ok 10-15 minut. Smacznego :-)
A potem przychodzi zima a my wyjmujemy słoik i cieszymy się pysznym skarbem w słoiku.
chyba sobie zrobię kilka słoiczków... Uwielbiam buraczki! :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, te są bardzo smaczne i zachwyciły mnie dosłownie od pierwszego kęsa :)
UsuńA skąd masz przepis??
OdpowiedzUsuńOd mamy mojej koleżanki.
Usuń