Łódzka zalewajka wpisana została na listę produktów tradycyjnych w 2008 r. Prosta, sycąca i bardzo smaczna. Moja ulubiona zupa. Przyznam się, że nie umiem ugotować przysłowiowej jednej łyżki, zawsze wychodzi spory garnek a odgrzewana tylko zyskuje na smaku. W moim domu równolegle istnieją dwa sposoby wykonania zalewajki. Czym się różnią ? Dziś o tym opowiem opowiem :)
Składniki:
- ok 0,5 kg ziemniaków
- 250 ml białego barszczu
- 2-3 liście laurowe
- 4-5 ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren czarnego pieprzu
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 2-3 g suszonych grzybów
- 0,5 kg surowej kiełbasy
- 3-4 łyżki śmietany
- sól
- 2 łyżki majeranku
Wykonanie I:
Białą kiełbasę myjemy i parzymy ok 30 min z zielem angielskim, pieprzem, liść laurowym. Po tym czasie kiełbasę wyjmujemy i odkładamy na bok. Obierane i umyte ziemniaki, kroimy w kostkę, cebulę (w całości), czosnek, namoczone wcześniej grzyby oraz sól dodajmy do wywaru. Całość gotujemy aż ziemniaki będą miękkie. Zalewamy białym barszczem i jeszcze chwilę gotujemy. Doprawiamy majerankiem i wkładamy pokrojoną w plastry kiełbasę. Do śmietany stopniowo dodajemy ciepłą zupę aby ja zahartować. Tak zahartowaną wlewamy do zalewajki i energicznie mieszamy. W moim rodzinnym domu podawało się z chlebem i białym serem.
Wykonanie II:
Białą kiełbasę myjemy i parzymy ok 30 min z zielem angielskim, pieprzem, liść laurowym. Po tym czasie kiełbasę wyjmujemy i odkładamy na bok. Obierane i umyte ziemniaki, kroimy w kostkę i dodajmy do wywaru. Solimy. Cebulę kroimy w kostkę i z grzybami przesmażamy na maśle. Kiedy cebulą będzie złota przykładamy do garnka z wywarem. Całość gotujemy aż ziemniaki będą miękkie. Zalewamy białym barszczem i jeszcze chwilę gotujemy. Doprawiamy majerankiem, czosnkiem i wkładamy pokrojoną w plastry kiełbasę. Do śmietany stopniowo dodajemy ciepłą zupę aby ją zahartować. Tak zahartowaną wlewamy do zalewajki i energicznie mieszamy.
W ten sposób gotuję zalewajkę kiedy mam świeże grzyby.
Która jest smaczniejsza ? Powiem tak, obie są pyszne :)
u mnie też koniecznie chleb z białym serem i zawsze zalewajka była w sobotę na obiad.
OdpowiedzUsuń