Ostatnio jestem bardzo kreatywna, gotuję z tego co mam w lodówce ;-) Dużo w niej dziś nie było. Por, szpinak, ziemniaki i masło. Czosnek jest zawsze. W sam raz na zupę. Do jej ugotowania zainspirowała mnie książka, którą niedawno dostałam "Wszystkie smaki Skandynawii " Clausa Meyera. I wydaje mi się, że jeszcze nie raz po nią sięgnę :-)
Składniki:
- 3 ziemniaki
- 200 g świeżego szpinaku
- ok 1 litra bulionu warzywnego lub wody
- 1 średni por
- łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- 4 kromki tostowego chleba
- 1 łyżka czosnkowej oliwy lub oleju*
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę, zalewamy wodą lub bulionem warzywnym i gotujemy do miękkości ok. 20 min. W drugim garnku rozgrzewamy masło, podsmażamy pociętego w plastry pora i czosnek. Kiedy ziemniaki są miękkie do pora dodajemy umyty i posiekany szpinak. Całość smażymy ok pół minuty. Tylko tyle aby szpinak stracił jędrność. Do garnka dodajemy ugotowane ziemniaki wraz z wodą. Gotujemy maksymalnie 2-3 minuty aby szpinak nie stracił koloru. Doprawiamy solą i pieprzem. Miksujemy blenderem, jeśli jest taka potrzeba przecieramy przez sitko.
Pieczywo tostowe kroimy w kostkę, polewamy łyżką czosnkowej oliwy lub oleju. Posypujemy solą.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 175 C. Grzanki rozkładamy na papierze do pieczenia i pieczemy ok 6 minut aż będą złote i chrupiące.
Zupę podajemy bardzo gorącą, posypaną grzankami.
* Użyłam oleju z marynowanych papryczek czereśniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz