Vichyssoise Soup to klasyczna zupa z pora i ziemniaków. Skąd ta nazwa ? Historia zupy jest skomplikowana. Najprawdopodobniej jej korzenie sięgają czasów Ludwika XV. Król uwielbiał zupę ziemniaczaną, w obawie jednak przed otruciem zupy kosztowali, nim trafiła na królewski stół, różni słudzy, w rezultacie czego zupa docierała do króla zimna. Podobno zimna smakowała królowi bardziej :-)
Receptura na zupę pojawiła się ponownie w książce kucharskiej Julesa Gouffe z 1869 a następnie w słynnej w Escoffier's Guide Culinaire z 1903 roku. Zupy te serwowane były na gorąco.
W 1917 roku francuski szef kuchni Louis Diat chcąc oczarować gości włączył do menu w Ritz-Carlton zupę z ziemniaków i porów jaką kiedyś gotowały jego matka i babcia. Zupa była podawana na zimno i ze śmietaną a nazwał ją "Creme Vichyssoise Glacce" po słynnym uzdrowisku znajdującym się 20 mil od jego rodzinnego miasta Bourbonnaise, jako hołd dla wyśmienitej kuchni regionu. Zupa cieszyła się wielkim powodzeniem, była serwowana także przez Sarę Roosevelt w Białym Domu.
W Qchni jej osobista wersja na ciepło.
Składniki:
- 200 g pora (tylko biała część)
- 300 g ziemniaków
- ok litra bulionu ( warzywny lub drobiowy)
- 4 -5 łyżek śmietany 18 %
- 2 łyżki masła
- sól
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy i kroimy w drobną kostkę. Pora obieramy, myjemy i kroimy w talarki (tylko biała część). W dużym garnku roztapiamy masło, dodajemy pora, lekko solimy i smażymy. Delikatnie aby go nie przypalić. Dodajemy ziemniaki i jeszcze chwilę smażymy. Zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości. Lekko przesuszoną zupę miksujemy lub przecieramy przez sitko. Dodajmy śmietanę i ponownie miksujemy. Doprawiamy solą i pieprzem. Podajmy gorącą posypaną szczypiorkiem. Jeśli macie ochotę można dodać wędzonego łososia, bekon lub grzanki. Wybór, jak zawsze, należy do Was :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz