niedziela, 18 lutego 2018

Zakwas na barszcz czerwony

Kiszenie to mój ulubiony sposób konserwowania żywności. Kiszone ogórki, kiszone kalafiory. Dziś będzie o kiszonych buraczkach i zakwasie z tych że. Sok jest niezbędny do barszczu czerwonego, barszczu ukraińskiego albo po prostu do picia. Wymieszany z sokiem jabłkowym smakuje wybornie. Buraczki wykorzystuję do sałatek i zup. Zachęcam Was bardzo do kiszenia. Można kisić przez cały rok. Przepis banalny w swej prostocie a efekt fantastyczny. 


Składniki: 
  • 1 kg buraczków czerwonych (mniejszych) 
  • ok. 2 litrów wody 
  • 2 czubate łyżki soli 
  • 1 kromka  razowego chleba na zakwasie 
  • 3-5 szt, suszonych śliwek (opcjonalnie) 
  • 2-3 liście laurowe 
  • 3-5 ząbków czosnku 
  • kilka ziaren czarnego pieprzu 
  • kilka ziaren ziela angielskiego (opcjonalnie) 

Wykonanie: 

Buraczki obieramy,  jeśli są duże kroimy je w plastry, małe możemy zostawić w całości. Układamy w wyparzonym dużym słoju, dodajemy liście laurowe, pieprz, ziele angielskie, czosnek i śliwki. Na wierzchu wkładamy kromkę chleba. Sól rozpuszczamy w gorącej wodzie, przygotowanym roztworem zalewamy buraczki. Odstawiamy do ukiszenia na 5-7 dni w zależności od wielkości buraczków. Ukiszone odstawiamy do lodówki. Smacznego :-) 




Im dłużej buraczki będą stały,  tym zakwas będzie lepszy. Ja lubię wyrazisty w smaku i intensywnie czerwony.  Nie zawsze dodaję chleb, bez tego też buraczki się zakiszą ale potrwa to trochę dłużej i lepiej wtedy  pokroić buraczki w plastry. Ale w Waszej kuchni Wy jesteście szefem :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz