niedziela, 15 kwietnia 2018

Pankejki. Śniadanie nr 5

Aż wstyd się przyznać ale pankejki  zrobiłam drugi raz w życiu. I to był błąd bo są rewelacyjne i robi się je błyskawicznie. Co to są w ogóle te pankejki ? To amerykańskie naleśniki (pancake), które tym różnią się od polskich czy francuskich (crêpe), że zrobione są z gęściejszego ciasta z dodatkiem proszku do pieczenia lub sody. W internetach  jest mnóstwo przepisów na pankejki. Ja zmodyfikowałam przepis znaleziony na stronie Magazynu Kukbuk. Nie za słodkie i puszyste. Po prostu idealne :)



Składniki: 
  • 150 g  jogurtu naturalnego (może być kefir lub maślanka) 
  • 3  bardzo czubate łyżki mąki pszennej  
  • 1 jajko
  • szczypta soli 
  • łyżeczka proszku do pieczenia 
  • łyżeczka cukru (opcjonalnie, ja nie dodałam) 
  • ekstrakt z wanilii 
  • 1 łyżeczka oleju 
Wykonanie: 

Suche składniki wymieszać  w misce (mąkę, cukier, sól i proszek do pieczenia), mokre ( jogurt, jajko, olej  i ekstrakt z wanilii ) w drugiej misce. Połączyć składniki obu misek i krótko zmiksować. Tylko tyle aby wszytsko się dokładnie połączyło. Smażymy na suchej patelni, na średnim ogniu. Kiedy pojawią się na powierzchni pęcherzyki przewracamy na drugą stronę.



Podajemy z sezonowymi owocami, miodem, syropem klonowym, masłem orzechowym lub czekoladą. Smacznego :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz